Ruda Pabianicka = lasy, technika i jeszcze raz technika :)
-
DST
33.98km
-
Czas
01:26
-
VAVG
23.71km/h
-
VMAX
46.58km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielny trening (trochę wymuszony), w dodatku 3 z rzędu w samotności.
Nie lubię jeździć samemu ale co zrobić gdy po prawie nieprzespanej nocy wstaje się o 2h za późno niż reszta zapaleńców, nie ma rady trzeba kręcić w pojedynkę :)
Skoro niedziela to postanowiłem odpuścić i zrobić coś w stylu roztrenowania... tiiiiaaa, tylko szkoda, że wszystkie założenia poszły w pi....yyy w odstawkę :D i to po przejechaniu pierwszych, dokładnie 7,5km :D
Zatem lasy na rudzie w okolicach działki czas odwiedzić ponownie by się nie obraziły :)
Podjazdy okazały się suche z wystającymi korzeniami (i like :D) zjazdy mokre, błotniste, wyboiste iiii z biegaczami na trasie, których mijałem jak tyczki przy prędkości ponad 40km/h, jestem przekonany, że poleciało w moim kierunku kilka cierpkich słów but WHO CARES ???!!! :)) Za chwilę troszkę foteczek bo dawno nic nie wrzucałem ale chciałbym powiedzieć coś jeszcze .....
.... ten wpis dedykuję pewnej przemiłej i cudownej osóbce - tak Ewelinko pamiętałem o tym :)))
Kategoria Outdoorowo