Outdoorowo
Dystans całkowity: | 7311.63 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 359:25 |
Średnia prędkość: | 20.25 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.31 km/h |
Suma kalorii: | 160246 kcal |
Liczba aktywności: | 145 |
Średnio na aktywność: | 50.43 km i 2h 29m |
Więcej statystyk |
2 treningi jednego dnia ? Nie, to nie błąd :)
-
DST
41.00km
-
Czas
01:52
-
VAVG
21.96km/h
-
VMAX
43.54km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mocne wejście w tydzień z długim weekendem !
Po 1. trening siłowy, sprawny, cudowny zakończony małym hafcikiem po zakatowaniu brzuchola :)
Po 2. danie główne w postaci miejskiej dżungli w sosie szybko-kwaśnym :D + deserek: Lublinek terenowo z płatkami szutrów :D
Powrót dosłownie na "sygnale" bo ssanie w żołądku z braku kcal było już bardzo, bardzo dotkliwe :)
Kategoria Outdoorowo
Ruda Pabianicka = lasy, technika i jeszcze raz technika :)
-
DST
33.98km
-
Czas
01:26
-
VAVG
23.71km/h
-
VMAX
46.58km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielny trening (trochę wymuszony), w dodatku 3 z rzędu w samotności.
Nie lubię jeździć samemu ale co zrobić gdy po prawie nieprzespanej nocy wstaje się o 2h za późno niż reszta zapaleńców, nie ma rady trzeba kręcić w pojedynkę :)
Skoro niedziela to postanowiłem odpuścić i zrobić coś w stylu roztrenowania... tiiiiaaa, tylko szkoda, że wszystkie założenia poszły w pi....yyy w odstawkę :D i to po przejechaniu pierwszych, dokładnie 7,5km :D
Zatem lasy na rudzie w okolicach działki czas odwiedzić ponownie by się nie obraziły :)
Podjazdy okazały się suche z wystającymi korzeniami (i like :D) zjazdy mokre, błotniste, wyboiste iiii z biegaczami na trasie, których mijałem jak tyczki przy prędkości ponad 40km/h, jestem przekonany, że poleciało w moim kierunku kilka cierpkich słów but WHO CARES ???!!! :)) Za chwilę troszkę foteczek bo dawno nic nie wrzucałem ale chciałbym powiedzieć coś jeszcze .....
.... ten wpis dedykuję pewnej przemiłej i cudownej osóbce - tak Ewelinko pamiętałem o tym :)))
Kategoria Outdoorowo
Czasóweczka - round 2 :)
-
DST
30.18km
-
Czas
01:10
-
VAVG
25.87km/h
-
VMAX
39.32km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Troszkę lżej co nie znaczy, że nudno :D
Noga okropnie podaje !!! :)))
Kategoria Outdoorowo
Czasóweczka czyli jazda w trupa po Łodzi....
-
DST
31.48km
-
Czas
01:08
-
VAVG
27.78km/h
-
VMAX
44.43km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
.... krótko, szybko, na wysokim Hr i w samotności :)
........wzrok -> trasa -> komputerek na kierze :)
Kategoria Outdoorowo
Łagiewniki - podjazdoWoW
-
DST
42.45km
-
Czas
02:03
-
VAVG
20.71km/h
-
VMAX
43.92km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Outdoorowo
Czarny Szlak od A do Z @ PKWŁ
-
DST
102.58km
-
Czas
04:48
-
VAVG
21.37km/h
-
VMAX
44.80km/h
-
Temperatura
35.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Outdoorowo
RAJD K.R.O.W.A. edycja 2014
-
DST
102.83km
-
Czas
05:00
-
VAVG
20.57km/h
-
VMAX
47.07km/h
-
Temperatura
35.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miejsce: Adamów
Uczestników: duuuużo
Ogólnie zajebiście :)
Kategoria Outdoorowo
Terenowo
-
DST
35.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
19.81km/h
-
VMAX
41.08km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Łagiewniki po pracy.....
Kategoria Outdoorowo
Parowy Janinowskie i okolice
-
DST
93.22km
-
Czas
04:16
-
VAVG
21.85km/h
-
VMAX
42.62km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Kalorie 3033kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wpisu jako takiego nie będzie, za gorąco było :D
Kolejny raz nie dokręcone km do sety a spowodowane to ograniczeniami czasowymi :)
Kategoria Outdoorowo
Łagiewniki - powrót na szlak po hospitalizacji :)
-
DST
81.24km
-
Czas
04:08
-
VAVG
19.65km/h
-
VMAX
45.07km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 2788kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miniony tydzień był ciężki, bardzo dużo pracy, chęci treningowe jeszcze większe a na tarczy zegara po stronie wskazówek godzinowych jest ewidentnie za mało miejsca co doprowadziło....tak właśnie....do zameldowania się na szpitalnym SORze w łódzkim Koperniku.
Seria badań i oględzin i pada wyrok: ZAKAZ rowerowania do końca miesiąca + 10 dni ogólnego odpoczynku od wszystkiego co wiąże się z wysiłkiem. Wytrzymałem w tym celibacie całe je.ane 4 dni :-)
Piękna niedziela, tak więc trzeba rozkręcić łydkę bo w nocy mnie już budzi ze skurczem pytając "co ja odpier...am ? gdzie zadania i rozrywka dla mnie ?"
Ale spokojnie, aż tak ślepy nie jestem dlatego dziś tylko terenowo 81km przy względnie normalnej średniej prędkości z bufetem po drodze.
Aktywny wypoczynek od razu inaczej wpływa na rekonwalescenta :D W sobotę sobie popadało więc dziś zebrałem żniwo w postaci wszystkiego co napotkałem pod kołem i nie obyło się w drodze powrotnej bez myju-myju karcherem.
Kategoria Outdoorowo